MODLITWA

O, Ty, który widzisz to, czego nie ma,
czwarty marca, pierwszy raz, ale nieraz.
Zero. Jeden. Dwa. Trzy. W innym rytmie. Każdy
Czas przestaje być, czy staje? Się. Snem
31 marca – dwa tysiące trzysta jedenaście,
co to znaczy? Dźwięki, pauzy, nie zatrzymują się?
Trzydzieści trzy – nic już nie ma w tej ciszy.


Czy oczy są otwarte?


O, Ty, który wiesz, że nic nie wiesz,
Dwadzieścia sześć tysięcy siedemset pięćdziesiąt dwa.
nikt ich nie policzy, nikt nie zapamięta…
Ciągłe mnożenie, pomnożone przez cienie.

O, Ty, który liczysz dni,
Czy to już teraz? Czy…
Czy to zdarzenie? Tak, a może nie!
27 grudnia, ale dlaczego wtedy?
Czekam. Słucham… liczby, pauzy. Każda sekunda jest jak dźwięk,
Dźwięk nie jest dźwiękiem, ale przestrzenią.


Cisza.

O, Ty, który słyszysz.
Jest. Było. Ale już nie ma.
Czy to wystarczy?


Żyjemy tak, jak śnimy – sami

grafika: Iza Świerad


Przedsięwzięcie realizowane jest dzięki wsparciu w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności.
Komponent: Odporność i konkurencyjność gospodarki; Inwestycja A2.5.1: Program wspierania działalności podmiotów sektora kultury i przemysłów kreatywnych na rzecz stymulowania ich rozwoju.

0
    0
    Koszyk
    Koszyk jest pustyWróć do sklepu
    Scroll to Top