“Baba w górach – utrapienie, niepotrzebny balast ” – tak o polskich himalaistkach myśleli ich koledzy po fachu. Nawet, kiedy Wanda Rutkiewicz stanęła na szczycie Everestu jako pierwsza Polka i Europejka, gdy zdobyła K2 i pozostałe ośmiotysięczniki … No cóż… Gratulowali niemrawo, od niechcenia, nie było klubowej fety, ściskania rąk, wiwatów. Nie było szczerej radości, mimo, że wszyscy znali się od lat i łączyło ich braterstwo liny. Sukces Wandy był […]
ikony i inspiracje
5 sierpnia
Dzień dobry w czwartek. Donoszę uprzejmie, że niniejszym wróciłam do pracy, prób i Sztuki. Nadal wybieram szaleństwo i twórczy szał, choć koniunktura słaba i poprawa nie zapowiada się, notuje się raczej spadki, z tendencją do regresu. Traktuję się dobrze, a nawet z subtelną delikatnością, bo nadal jestem w emocjach przedwakacyjnych rozstań, tudzież strat. Walczę i mielę w głowie bezkompromisową egzystencjalność, tęsknotę, a smutek kroczy za mną jak cień. Nie poddaję się, działam, choć
Demarczyca
Panna Madonna. Legenda tych lat. Czarny Anioł. Pieśniarka, koleżanka, Polka, olśniewająca, charyzmatyczna, lojalna, odważna, bezkompromisową, niezwykle utalentowana, trudna, zaborcza, złośliwa, gniewna, wybuchowa, samotna, rozgoryczona, smutna, nadwrażliwa … Porównuje się ją do Edith Piaf, bo jak słynna Francuzka potrafiła elektryzować tłumy. Jednocześnie niewiele wiadomo na temat jej życia zawodowego, prywatnego, jej samej. Niewiele przedostało się do publicznej wiadomości. O Edith stworzono tomy opracowań, biografii, artykułów, o Demarczyk powstała jedna nieautoryzowana książka,
Żywoty muz. Część II
Następnej pani nikomu przedstawiać nie trzeba, wystarczy skojarzyć z nią prosty czarny kostium i sznur pereł. Coco Chanel. Innowatorka modowa, której kobiety zawdzięczają “małą czarną”, żakiet w czarno-białą pepitkę, perfumy i sztuczną biżuterię. Za sprawą Coco kobiety zaczęły cenić wygodę w noszeniu ubrań, które owa wizjonerka stylu potrafiła zmyślnie łączyć z ponadczasową elegancją. Mimo trudnych dla kobiecych inicjatyw czasów. Choć prywatnie była zapatrzoną w siebie zołzą, z którą życie było nie do zniesienia, zawodowo zawsze stawiała dobro płci pięknej na pierwszym miejscu. Podziwiam NOWOCZESNOŚĆ w jej myśleniu, ODWAGĘ w realizowaniu własnych pomysłów oraz pewność,
Żywoty muz. Część II Read More »
Żywoty muz. Część I
Uwielbiam czytać biografie. Jestem typem podglądacza innych światów i niemal od zawsze pociągały mnie historie, wszelkie obyczajowe zawiłości, kontrowersje, zróżnicowane światopoglądy, talenty, błysk geniuszu i prosta zwyczajność. Humor i patos. Relatywizm spojrzeń. Subiektywność odczuć. Wchłanianie żyć innych osób to niezmiennie fascynujące doświadczenie. Świadomość, że choć przez dzielenie wspomnień, ale jednak mogę zanurzyć się w tym co już było, być w innym czasie, środowisku, świecie. Poznać, zrozumieć polubić, lub nie. Zwłaszcza różnej maści pamiętniki są moim elementarzem
Żywoty muz. Część I Read More »
Rozmowa o Pinie
Przywitał nas na schodach domostwa, jak na dobrego gospodarza przystało, szerokim uśmiechem i podaniem ręki. – Jestem Janusz. Janusz Subicz – padło sympatycznie i krótko. W pierwszej chwili zupełnie nie skojarzyłam twarzy, ani sylwetki, z tancerzem światowej sławy, którego przecież nie raz oglądałam na archiwalnych nagraniach spektakli Piny Bausch. Do tego okazał się mężem mojej ulubionej tancerki – Nazareth Panadero. Dopiero ostatniego dnia ośmieliłam się podejść, zadać pytania, porozmawiać. Wieczór cudów. Inspiracji i zachwytów. Życia barwnego, pełnego anegdot, uroczych